 |
6TDH "KNIEJA" ONLINE Witamy na forum!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy ateizm przeszkadza w byciu harcerzem? |
Tak |
|
54% |
[ 12 ] |
Nie |
|
45% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
Komendzio Superman

Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 550 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KNIEJA
|
Wysłany: Czw 14:26, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No ok, rozumiem, ale czy do jakichś wniosków już doszedłeś? Co myślisz o tym wszystkim?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Czw 15:02, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odnośnie głównego pytania tego tematu?
Czy wiary, bo nie rozumiem do końca pytania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Komendzio Superman

Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 550 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KNIEJA
|
Wysłany: Czw 18:57, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No odnośnie Twojego pytania rozpoczynającego ten temat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Pią 2:02, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uważam, ze tak na prawdę nie ma znaczenia czy harcerz jest katolikiem, protestantem, muzułmaninem czy ateistą bo i tak może być dobrym człowiekiem i harcerzem, może wychować chłopców lub/i dziewczyny na dobrych harcerzy/harcerki. Będąc ateistą nadal mogę postępować po harcersku i raczej w niczym mi to nie przeszkadza. Takie zdanie miałem od dawna, ale chciałem poznać opinie innych na ten temat.
Sama religia jest dobrym "wynalazkiem" bo niesie ze sobą dobre wartości, jest jakimś drogowskazem na drodze życia, ale nie każdy człowiek jest w stanie przyjąć wszystko co niesie ze sobą religia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba Boss Mafii Postowej

Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ano właśnie?
|
Wysłany: Pią 11:03, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
JuMpEr napisał: | Uważam, ze tak na prawdę nie ma znaczenia czy harcerz jest katolikiem, protestantem, muzułmaninem czy ateistą bo i tak może być dobrym człowiekiem i harcerzem, może wychować chłopców lub/i dziewczyny na dobrych harcerzy/harcerki. |
Twoje zdanie jest spójne z opiniami bardzo wielu instruktorów i instruktorek, wypowiadających się na harcerskich forach. jak jednak odniesiesz się - jako deklarujący wiarę w to, że Boga nie ma - do skautowych zasad - obowiązku wobec Boga, innych i samego siebie?
no bo czy nie jest tak, że część rzeczy na świecie została wymyślona przez ludzi mądrzejszych ode mnie i czy przystępowanie do pewnego Ruchu nie zobowiązuje mnie do przestrzegania tych zasad?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia Boss Mafii Postowej

Dołączył: 10 Sty 2006 Posty: 433 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ?? Płeć: Dziewczyna ;)
|
Wysłany: Pią 11:09, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
to ja sie wypowiem jeszcze raz...
normalnie do kosciola nie chodze, chodze do spowiedzi 1 do roku przed Wielkanocą i tylko wtedy przyjmuje komunie, jednakze na religie w szkole chodze... moja wiara zalamala sie po smierci dziadka z ktorym bylam bardzo emocjonalnie zwiazana (o przyczyny nie pytajcie), wiec jesli Jugos twierdzisz ze mozna byc wierzacym albo nie... Uwazam sie za osobe niewierzaca ale praktykujaca (jak to nazywa KKK), bo moja rodzina jest szalenie wierzaca i nie mam pojecia a nawet nie chce wiedziec jak mogliby zareagowac, gdybym im o tym powiedziala...
edit: Wracajac do Przyzeczenia: Skladajac Przyzeczenie bylam osoba bardzo wierzaca (az do przesady), czy teraz gdy nie wierze w Boga powinnam zlozycz Przyzeczenie jeszcze raz, czy odejsc z ZHP jako osoba niewierzaca?? - takie wnioski wysnulam po przeczytaniu postow przedmowcow, wiec bardzo Was prosze o odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Pią 11:12, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Pią 16:28, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Co do chodzenia do kościoła, spowiedzi i przyjmowania komunii-Postępujesz wbrew sobie a powiem ci, ze to nie jest dobre. Postępuj konsekwentnie-wierzysz lub nie.
Co do pytania Kuby
Nie mam jak odnieść się do obowiązku wobec Boga bo dla mnie on nie istnieje więc nie odczuwam wobec Boga jakiegokolwiek obowiązku. Obowiązki wobec siebie i innych mam takie same jak wierzący harcerz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba Boss Mafii Postowej

Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ano właśnie?
|
Wysłany: Pią 18:19, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
JuMpEr napisał: | Nie mam jak odnieść się do obowiązku wobec Boga bo dla mnie on nie istnieje więc nie odczuwam wobec Boga jakiegokolwiek obowiązku. Obowiązki wobec siebie i innych mam takie same jak wierzący harcerz. |
okay, ale jak odniesiesz się do tego, że te zasady są i obowiązują każdego skauta i każdą przewodniczką na świecie?
i pytanie do wszystkich - czy w ZHP, będącym członkiem światowej rodziny skautowej, można odrzucić obowiązek wobec Boga, bo są jeszcze dwa inne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Pią 19:09, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uważam, że niesprawiedliwe jest to wobec niewierzących.
a co do tego drugiego pytania
Uważam, że osoba niewierząca może odrzucić obowiązek wobec Boga bo po prostu w niego nie wierzy. Jak można służyć komuś w kogo istnienie się nie wierzy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba Boss Mafii Postowej

Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ano właśnie?
|
Wysłany: Pią 19:30, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
przepraszam, że znowu ja się odzywam, no ale zapytam:
czy jeśli niewierzący może odrzucuć obowiązek wobec Boga, to czy można odrzucić:
- obowiązek wobec innych, bo służba potrzebującym to po prostu nie jest zajęcie dla mnie,
albo
- obowiązek wobec samego siebie, bo obecny poziom mojego rozwoju mi wystarcza?
w końcu zawsze będą jeszcze dwa pozostałe.
od razu się usprawiedliwię - nie chcę wywoływać kłótni i mam nadzieję, że tymi pytaniami nikogo nie urażam. chcę poznać Wasze (szczególnie Marcina jako pioniera wątku na naszym forum) zdanie, a temat wypływa bezpośrednio z głównego wątku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kuba dnia Pią 19:33, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Pią 20:42, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ale czemu miałbym mieć jakikolwiek obowiązek wobec Boga skoro w niego nie wierzę? Postępowałbym wtedy wbrew swoim przekonaniom a tego na pewno nie zrobię.
Jeśli deklaruję się jako osoba niewierząca a także jako osoba bardzo negatywnie nastawiona do instytucji kościoła i będę wypełniał obowiązki wobec Boga byłbym wielkim hipokrytą.
Jeśli ktoś nie jest zainteresowany pracą nad sobą lub obowiązkiem wobec innych to raczej nie przystąpiłby do harcerstwa. Odnosząc się do głównego pytania tego tematu mogę powiedzieć tylko, że osoba nie pracująca nad sobą lub nie służąca innym nie może być dobrym harcerzem(taka osoba nie powinna być harcerzem), a osoba nie wierząca (nie wypełniająca obowiązku wobec boga) może być dalej dobrą harcerką i harcerzem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia Boss Mafii Postowej

Dołączył: 10 Sty 2006 Posty: 433 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ?? Płeć: Dziewczyna ;)
|
Wysłany: Pią 21:05, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
czasami Marcin postapienie wbrew sobie jest lepszym wyjsciem z sytuacji niz zgodnie ze swoimi przekonaniami, np. jestes czlonkiem jedniej z islamskich bojówek, dostajesz nakaz wysadzenia siebie w centrum duzego miasta w godzinach szczytu, twoje przekonania podpowiadaja ci, ze powinienies to zrobic, czy nie lepiej byloby zebys postapil wbrew sobie?? Jest to skrajny przypadek ale daje doskonaly obraz takiej sytuacji, a ja postepujac czasami wbrew sobie wole nie zrobic przykrosci, nie zlamac serca i nie skrzywdzic innych... dla mnie godzina spedzona na mszy nie jest niczym wielkim, ale gdybym w swieta na nia nie poszla urazilabym osoby na ktorych bardzo mi zalezy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba Boss Mafii Postowej

Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ano właśnie?
|
Wysłany: Pon 17:00, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no to drążymy dalej.
JuMpEr napisał: | Ale czemu miałbym mieć jakikolwiek obowiązek wobec Boga skoro w niego nie wierzę? Postępowałbym wtedy wbrew swoim przekonaniom a tego na pewno nie zrobię. |
tylko, że jak przystępujesz do jakiejkolwiek organizacji, to musisz akceptować jej zasady, z reguły ujęte w statucie. to są składki, uczestnictwo w spotkaniach, podejmowanie aktywności, wywiązywanie się z obowiązków. to wszystko jest także w ZHP, z tą jednak różnicą, że Harcerstwo to przede wszystkim Ruch, a dopiero później Organizacja. Ruch, którego zasady już przerabialiśmy.
JuMpEr napisał: | Jeśli deklaruję się jako osoba niewierząca a także jako osoba bardzo negatywnie nastawiona do instytucji kościoła i będę wypełniał obowiązki wobec Boga byłbym wielkim hipokrytą. |
no to teraz załóżmy, że nie jestem już czynnym instruktorem, doczekałem się dzieciaka i kiedy idzie do 5 klasy proponuję mu wstąpienie do drużyny, którą prowadzisz (no bo Knieja to Knieja - rodzina i w ogóle). po pierwszych zbiórkach, dobrze przygotowanych chcę porozmawiać z drużynowym, żeby dowiedzieć się, w którą stronę idzie praca w drużynie. pytam o wychowanie duchowe. odpowiadasz - nikomu nie zabronię iść do kościoła, ale sam nie pójdę, bo (tu podstaw sobie wyżej zacytowaną frazę). ja ripostuję, że wychowanie duchowe i religijne to nie do końca to samo i pytam - co w takim wypadku z wychowaniem przez przykład? co odpowiadasz?
JuMpEr napisał: | Jeśli ktoś nie jest zainteresowany pracą nad sobą lub obowiązkiem wobec innych to raczej nie przystąpiłby do harcerstwa. |
hmmm, każdy jedenastolatek myśli tylko o tym, żeby pracować nad sobą w każdej sferze swojego życia i poświęcać swój cenny czas na pomoc starszkom? bzdura. jedenastolatek myśli o tym, żeby pograć na playstation czy komputerze, a jak już trafi do Harcerstwa, to o grach terenowych, biwakach, wycieczkach, baaardzo powoli o dziewczynach (chyba, że chodzi do "trójki", to już miał ich z pięć). czasem zdobędzie jakąś sprawność, ale nie w głowie mu stopnie. chłopaki przychodzą na zbiórkę, bo chcą przeżyć przygodę. i to mówię ja, w opinii wielu teoretyk i sztywniak
zresztą - nie chodzi tylko o dzieciaki. bo to raz spotyka się zastępowego czy przybocznego, a nawet drużynowego, któremu zależy tylko na tym, by się dobrze bawić? tylko, że o ile dla dzieciaków to norma i coś, co ukierunkowujemy, żeby zaowocowało pozytywnie, o tyle taka postawa wśród kadry to patologia. niestety powszechna.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
JuMpEr Admin
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 984 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowisko
|
Wysłany: Pon 17:57, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Co do pierwszego
Kiedy zostawałem członkiem ZHP byłem wierzący, czy samo to, że teraz już nie jestem powinno być dla mnie powodem do odejścia?
Co do drugiego
Mógłbym chodzić do kościoła żeby harcerze widzieli tylko jaki sens ma taka pokazówka? Mam okłamywać harcerzy? Mam być jak większość polskiego społeczeństwa religijnym na pokaz? Wolę być szczery i otwarcie powiedzieć, że jestem niewierzący a religijność człowieka to jego własna sprawa. Jeśli harcerze wyrażają chęć nie widzę problemu w nauczeniu ich np. Modlitwy Harcerskiej. Nie będę przecie gadał im, że chodzenie od kościoła jest be, że wiara jest be lub na odwrót bo to ich sprawa. Może nie nadaję się właśnie z tego powodu na drużynowego, kto wie...
Co do trzeciego
Nie wiem jak odpowiedzieć, masz racje. Złamałeś mój argument ;]
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JuMpEr dnia Pon 17:58, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia Boss Mafii Postowej

Dołączył: 10 Sty 2006 Posty: 433 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ?? Płeć: Dziewczyna ;)
|
Wysłany: Wto 13:28, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Co do riposty Marcina na 2 pytanie Kuby:
Tak, tylko jesli dzieciaki widzą ze ty jako druzynowy, przyboczny, zastepowy, czy nawet starsza osoba od nich nie chodzisz do Kościoła, nie spiewasz z innymi Modlitwy harcerskiej, mysla sobie ze ty mozesz to i one moga, wiec potem robi sie takie zamkniete kolo: ty nie idziesz do Kościoła, one tez nie, mowia o tym swoim rodzicom, rodzice maja do Ciebie pretensje, ale i tak kolejnym razem Ty nie idziesz (zgodnie z twoimi przekonaniami), itd... czy to ma sens?? nie bardzo... juz lepiej jakbys poszedl do tego Kościola, wytrzymal godzine czy dwie na mszy, a dzieciaki potem nie mialyby pretensji do nikogo ze musza chodzic do Kościola (np. sytuacja w domu: niedziela, rodzice chca zabrac swoje dziecko do Kosciola: ale ja nie musze isc, bo moj druzynowy tez nie chodzi) - jestes ich wzorem do naśladowania, wiec moim zdaniem powinienes postepowac zgodnie z normami przyjetymi w ZHP, a takze zgodnie z Prawem i Przyrzeczeniem (przynajmniej w obecności swoich harcerzy, jesli chodzi o wzmanke o Bogu) - Ty nie musisz w niego wierzyc, ale pozwol innym (oni jeszcze maja czas na podjecie decyzji, o tym czy beda, czy tez nie wierzyc)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|